fbpx

Wesele w Górskim Nałężu

Jaworze w Beskidach to jedno z najpiękniejszych miejsc na naszej ślubnej mapie.


Wrzesień to cudowny miesiąc na ślub! To idealny przystanek pomiędzy latem, a jesienią. Skwar nie leje się z nieba, ale nadal jest ciepło. Liście powoli zaczynają się zezłacać, a w powietrzu fruwa babie lato. Góry w tym czasie są takie piękne! 


Zabieramy Was w magiczne miejsce zwane Jaworzem, gdzie w Gościńcu ‘Nałęże’ gosciniecszumny.pl miałyśmy ogromną przyjemność dekorować ten najważniejszy z dni naszej wspaniałej pary Dominiki i Adama.

Piękne zdjęcia zawdzięczamy fantastycznym Karolowi & Adze karolaga.com i jak zwykle dokładamy parę swoich.



Górska Ostoja

Dominikę przyjechała do nas na rok przed ślubem. Wybrała się do Rybnika ze swoją przyjaciółką, żeby omówić wizję wesela. Młodzi na miejsce ślubu wybrali piękną miejscowość w Beskidach – Jaworze, a dokładniej ukryty na polanie na skraju lasu ‘Gościniec Nałęże’ gosciniecszumny.pl.

Miałyśmy już okazję dekorować Gościniec Szumny, należący do tych samych właścicieli, więc wiedziałyśmy, że to miejsce będzie wyjątkowe. Uwielbiamy drewniane, góralskie chaty w nowoczesnym wydaniu!



Plany

Jako, że Dominika nie miała jeszcze wybranej sukienki, postanowiłyśmy, że ta, w której będzie czuła się najlepiej, ukierunkuje nas dalej i to pod nią dobierzemy dekoracje.



Zaufanie

Po zapisaniu wstępnych planów, odłożyłyśmy temat… aż na krótko przed ślubem szybko wrócił. W takich chwilach cieszymy się z zaufania naszych par! Dominika już lekko drżała ze stresu, ale ostatecznie wiedziała, że włożymy w wystrój, bukiet i dodatki dla niej całe serce, więc zostawiła nam swobodę twórczą.



Koncepcja

Chciałyśmy, żeby koncepcja była piękna, ale miała nieco zawadiacki wydźwięk.

Na białe obrusy postanowiłyśmy nałożyć jutowe bieżniki, kwiaty włożyć
do wysokich, szklanych wazonów, a pomiędzy nimi ustawić różnego rodzaju i koloru świeczniki, podwyższone drewnianym talarem.

Butelki z pojedynczymi tawułkami i numery stołów dopełniły kompozycji. Lekko, polnie i z przymrużeniem oka, w kolorystyce brudnego różu
z domieszką burgundu i złamanej bieli.

Stół Młodej Pary rozświetliło światło całej masy wysokich świec
w świecznikach o różnych wysokościach i dopełnił spory wał zielono-kwiatowy. Efekt końcowy to często niespodzianka dla naszych par, ale dotychczas zawsze okazywała się bardzo pozytywna. 🙂



Słodki Przystanek

Gdy nadszedł ten wielki dzień, zapakowałyśmy dekoracje do samochodu i wyruszyłyśmy w drogę!

Dominika poprosiła, żebyśmy po drodze podwiozły jej wianek do Bielska-Białej. Tak też zrobiłyśmy, a korzystając ze sposobności, odwiedziłyśmy Cremino Bakery cremino.pl gdzie zaopatrzyłyśmy się w pyszną kawę i ciasta.

Nie mogłyśmy się oprzeć wspaniałościom serwowanym przez Anię i jej zespół!



Do Pracy!

Na miejscu czekał już na nas Adam – Pan Młody. Dominika przygotowywała się razem z resztą pań, a on miał za zadanie dopilnować wszystkiego na sali.

Zabrałyśmy się więc za dekoracje. Stoły wypełniły się świecami i kwiatami, a z balkonów zwiesiłyśmy zielone girlandy. Wszystko świetnie współgrało z drewnem i zielonymi zasłonami w oknach.



Fotografowie Marzeń

W gościńcu spotkałyśmy także parę naszych zaprzyjaźnionych fotografów – Karola i Agę karolaga.com, dzięki którym poznałyśmy Dominikę i Adama.

Zawsze cieszymy się mogąc tworzyć z nimi wspólne wesela! Dzięki nim możemy teraz dzielić się z Wami tym pięknym reportażem ślubnym. Ich zdjęcia mają w sobie niezwykłą subtelność i lekkość. Są po prostu magiczne! 


Kapliczka

Po skończonej pracy na sali weselnej, pojechałyśmy przystroić pobliską kapliczkę, w której odbył się ślub.

Kwiaty i zieleń, a do tego naturalne wstążki na ławkach. Kompozycje łączyły się z tymi na sali, tworząc spójną całość.


Satysfakcja

Pomimo ciężkiej pracy i zmęczenia, zawsze cieszymy się i czujemy ogromną satysfakcję, widząc na twarzy uśmiech i radość zadowolonej Pary Młodej.

Do tego nasze pyszne ciasto, to piękna nagroda za ten dzień pełen wrażeń!



Na Koniec

Każdy ślub wyjazdowy łączy się z jakąś naszą małą przygodą. Wspaniale jest móc później je wspominać. Mamy nadzieję, że niedługo znów będziemy mogły przeżywać te cudowne dni i niepowtarzalne momenty.

A teraz już zostawiamy Was z naszymi ukochanymi zdjęciami Karola i Agi z pleneru poślubnego!

Tu mamy dla naszych Panien Młodych małą wskazówkę – jeśli podoba się Wam parę różnych wianków i nie wiecie na który się zdecydować, zawsze możecie przechytrzyć problem i zamówić jeden na ślub, a drugi na sesję zdjęciową! Tak zrobiła Dominika, a efekt widzicie sami. 🙂

Wkrótce kolejna relacja! Cudownego dnia Wam życzymy!


Dodaj nowy komentarz