fbpx

Nasza Historia

A wszystko zaczęło się tak…

Minęło już sporo czasu od momentu w którym powstała pracownia Natura Art, jednak często wydaje się nam, że była to tylko ulotna chwila. Każdy dzień przynosi nowe wyzwania, nowe szczyty kreatywności dla nas do zdobycia, więc przemy po prostu ciągle w nowe! W wirze pracy, czas wydaje się niekończącym się tunelem, ale nam dodaje to energii.

Wraz z kwarantanną przyszła wielka pauza. Nasza codzienna rutyna się zmieniła, a my musiałyśmy zaadaptować siebie i naszą pracę do nowych realiów. Dalej wydaje się nam, że to tylko sen, ale jeśli nawet, to ten jeden, bardzo długi dzień, który trwał od 2014 roku się skończył i przyszedł nowy świt. Teraz jak nigdy chcemy przypominać o naszych korzeniach, o naszych początkach i wszystkich wyzwaniach, którym już sprostałyśmy, żeby przezwyciężyć też i te dzisiejsze.

2014

 

2014. Rok zmian w życiu Edyty – młodej mamy z wielkim marzeniem. Od zawsze chciała więcej i czuła, że musi znaleźć sposób na tworzenie własnego świata, w którym jej wrażliwość ma miejsce i w którym będzie mogła się nią dzielić. Przez kilkanaście lat pracowała już jako florystka. Dzięki tej pracy zrozumiała, że to jest jej droga. Znalazła swoje powołanie i choć wiedziała, że ma zupełnie inny gust, odbiegający od tego pod który musiała dostosowywać się codziennie, czuła, że jej pomysły mają przyszłość. Postanowiła otworzyć firmę. Wiedziała czego chce i zawsze słuchała swojego wewnętrznego głosu. Miała oko na lokal, gdzie była kiedyś księgarnia, ale był dostępny tylko na chwilę. Później okazało się, że tak też miało chyba być – doszła do porozumienia z nową wynajmującą – Agnieszką i postanowiły połączyć siły. Nie znały się, ale czuły, że będzie to początek przyjaźni.

 

Początki

Tak też się stało – sklep papierniczy i pracownia florystyczna w jednym na dość ograniczonej przestrzeni, to było wyzwanie! Dzisiaj nie możemy sobie tego już wyobrazić. Warunki były często polowe, ale marzenie napędzało biznes! Pracownia została przyjęta z wielkim entuzjazmem. Pracy przybywało, a styl Edyty wzbudzał zaciekawienie – czegoś takiego jeszcze nikt nie widział! W miejsce sztucznych materiałów przyszły surowe drewno, metal, beton. Kora w bukietach, wianki plecione z żywych liści i winobluszczu, bawełniane, surowe wstążki. Ten niespotykany minimalizm, o którym wcześniej nie było słychać, powstał z miłości do natury i jej piękna. Monochromatyczne odcienie i wyważone dodatki nadawały subtelności i elegancji. Zestawienie delikatnych kwiatów z surowym betonem przyjmowane było bardziej jako manifest artystyczny i tak zaczęto o pracowni mówić.

Zaspół

Nagromadzenie zleceń i zamówień w końcu stało się niemal nie do wykonania w pojedynkę. Edyta zaczęła rozmyślać o zatrudnieniu kogoś do pomocy. Długo nie szukała, gdyż Patrycja sama się znalazła! Któregoś dnia przyszła do pracowni i zaoferowała swoją pomoc. Edyta zaufała swojemu instynktowi i tak zaczął się kolejny rozdział. Nauczyła ją wszystkiego co wiedziała i w niedługim czasie Pati została jej prawą ręką, bez której nie chciała już dalej iść. Tak trwały razem, tworząc, marząc i budując, aż w 2018 roku nie dało się już pracować w tak ograniczonej przestrzeni. Do zespołu dołączyła Ania, która wskoczyła w wir pracy nie oglądając się za siebie i ucząc się w trybie bardzo przyspieszonym, bo majowo-komunijnym. Dla trzech osób było już zdecydowanie za ciasno.

Nowa pracownia

Wiatr zmiany znów zawiał mocniej i została podjęta decyzja o przeprowadzce. Lokal przy ul. Małachowskiego 20a wydał się idealny! Dobry metraż i tak niedaleko poprzedniego, co ułatwiło tranzycję zarówno dziewczynom, jak i klientom. W maju 2018 odbyło się wielkie otwarcie! Zebrano przyjaciół, Edyta upiekła tort i razem szczęśliwie świętowali, co uchwycił w obiektywie zaprzyjaźniony fotograf Mateusz Dobrowolski (którego zdjęcia właśnie przeplatamy przez ten tekst).

Nowe miejsce przyniosło ze sobą jeszcze więcej możliwości. Sezon ślubny okazał się bardzo wymagający i stało się jasne, że potrzebna jest kolejna osoba do pomocy. Zgłosiła się Magda, która prawie od razu znalazła swoją niszę fotografując dekoracje i pisząc o poczynaniach zespołu w mediach społecznościowych. Tak oto jesteśmy obecne w Waszych telefonach i komputerach.

To już 6 lat!

Pomysły się nie kończą, a my dalej chcemy przeć w nowe i nieznane! Mamy rok 2020. W 6 lat nawiązałyśmy wiele przyjaźni w branży, stworzyłyśmy niezliczoną ilość dekoracji, przeżyłyśmy tyle przygód, dobrych i tych nie najlepszych chwil, ale wiemy, że jeszcze więcej jest przed nami. Cieszymy się każdym wspólnym, kreatywnym dniem i jesteśmy niezwykle szczęśliwe, że mamy Was. Bez Was nic by nie było i jesteśmy wdzięczne, że tyle lat już idziecie z nami tą naszą kreatywną drogą usłaną zielenią i pasją. Chcemy więcej i mamy sporo planów na przyszłość. Mamy nadzieję, że będziecie szli z nami ramię w ramię przez kolejne 6, 10, 15, 20 lat! 

2 comments

  • marcoo
    13 kwietnia, 2020 at 7:59 am

    Your website is very cool, i have bookmarked it.

    • NaturaArt
      20 kwietnia, 2020 at 9:55 am

      Thanks so much, Marco! We’re glad you like it and appreciate your comment! 🙂

Dodaj nowy komentarz